Bez zdobytego seta w Częstochowie

W pierwszej partii, gospodynie dzięki dobrej zagrywce i nieskutecznym atakom siatkarek z Tarnowa, szybko wypracowały sobie pięciopunktową przewagę (7-2). Po okresie w miarę wyrównanej gry (13-6) znów uwidoczniła się wyraźna wyższość podopiecznych byłego reprezentanta Polski, Andrzeja Stelmacha i na tablicy pojawił się rezultat 17-7. Kilka punktowych bloków tarnowianek pozwoliło im zmniejszyć straty do pięciu „oczek” (20-15), kolejny fragment spotkania siatkarki Grupy Azoty przegrały jednak 1-4 i częstochowianki miały piłkę setową. Pierwszego setbola przyjezdne jeszcze obroniły, kolejna akcja siatkarek Grupy Azoty PWSZ została jednak zatrzymana przez blok gospodyń.

O drugiej odsłonie siatkarki z Tarnowa będą chyba chciały jak najszybciej zapomnieć. Był to bowiem pierwszy w historii ich pierwszoligowych występów set – nie licząc tie-breaków – w którym nie udało im się osiągnąć dwucyfrowej liczby zdobytych punktów. Częstochowianki prowadziły w nim od samego początku. Na tablicy pojawił się wynik 5-2, a chwilę potem było 12-5. W kolejnych trzynastu akcjach podopieczne trenera Michała Betlei zdobyły tylko dwa punkty, w rezultacie czego przegrywały 7-23. Ostatnie dwa „oczka” rywalki zdobyły po autowym ataku naszego zespołu oraz po skutecznym zbiciu ze środka siatki.

Początek trzeciego seta zdawał się zapowiadać równie łatwe zwycięstwo siatkarek z Częstochowy, które prowadziły 5-0. Po przerwie w grze na prośbę tarnowskiego szkoleniowca, nasz zespół odrobił większość strat, doprowadzając do wyniku 12-11. Na tym skończyły się jednak emocje, w kolejnych akcjach zdecydowanie skuteczniejsze były bowiem rywalki, wychodząc na prowadzenie 23-16. Rywalizację w sobotnim pojedynku zakończył nieudany atak siatkarek z Tarnowa.

Grupa Azoty PWSZ: Maja Grodzka, Magdalena Szabó, Julita Molenda, Aleksandra Buczek, Marta Duda, Jowita Jaroszewicz, Oliwia Szymańska (libero) oraz Katarzyna Tkaczyk, Sabina Podlasek-Pazdan, Oliwia Wasiak, Agata Mazurek (libero).

(sm)

fot. archiwum