Remont Krakowskiej zgodnie z planem

Gazeta Krakowska podała informację, że remont ulicy Krakowskiej przyhamował…

To nieprawda. Prace przebiegają zgodnie z harmonogramem, nie było żadnego przestoju. Przed rozpoczęciem prac, na spotkaniu z mieszkańcami i przedsiębiorcami w Sali Lustrzanej powiedziałem, i teraz też to powtórzę – że na pewno będą takie momenty, w których naszej pracy nie będzie widać tak, jak zwykle. Są też do wykonania czynności bardziej żmudne, trudniejsze, mniej spektakularne. Uspokajałem wtedy mieszkańców, żeby się nie denerwowali, gdy coś takiego nastąpi.

Teraz właśnie jest taki etap prac?

Tak. Układamy właśnie kostkę wokół szyn tramwajowych. Znacznie więcej jest docinania kostki, mozołu, żeby to jak najlepiej ułożyć. Każdego dnia kładziemy jeden pasek, dopiero następnego dnia układamy  kolejny, bo inaczej wszystko się przewróci.

Ale to nie znaczy, że pańskie ekipy pracują mniej czy krócej?

Oczywiście, pracujemy tak samo intensywnie.

Pojawiła się również informacja, że zabrakło kostki.

To również nieprawda. Kostka dojeżdża sukcesywnie, niemal każdego dnia. Dziś transportu kostki nie ma, bo to dzień między świętami i kierowcy nie wyjeżdżają w trasę, ale w środę rano kostka już będzie na placu. Była w piątek, była w sobotę, prosiłem, żeby przywieźli zapas, żeby nie było przestojów. Kostki nie brakuje!

A co teraz dzieje się na Krakowskiej?

Dziś układamy kostkę przy szynach, układamy też cieki po północnej i pas po południowej stronie ulicy. Kostka jest kładziona przez cały czas, choć nie przez cały czas jednakowo to wygląda dla patrzącego z zewnątrz. To nie znaczy, że nas tam nie ma, że praca nie idzie. Najbardziej widać, gdy przyjeżdżają koparki, samochody, pracują, hałasują, wywożą rozebrany, zdjęty z ulicy materiał. I taki etap znów przed nami, prawdopodobnie w połowie przyszłego tygodnia. Wtedy ruch będzie bardzo duży. Jeszcze w tym tygodniu zalejemy fugę na ułożonym już fragmencie Krakowskiej, żeby to już dojrzewało. Najważniejsze jest dla mnie, żeby to tak ułożyć, żeby potem jak najlepiej siedziało.

Każdego dnia waszej pracy przyglądają się mieszkańcy…

Wiele osób podchodzi i pyta o przebieg prac, chwali kostkę, że jest gruba, że starannie ją układamy, że pod spód idzie solidna posypka, że solidnie dobijamy kostkę. Na dziesięć osób może jedna się znajdzie, która mówi, że za trzy lata znów będzie remont… Ale większość jest życzliwa, wśród nich także ci, którzy prowadzą tam swoje firmy. To jest robota kamieniarska, nie tylko brukarska. Gdyby tak było, układalibyśmy po 400 metrów kostki dziennie! To jest ręczna robota, nie jeden raz trzeba kamień wziąć do ręki, okrzesać, a okrzesanie granitu nie jest takie łatwe.

Ale mimo to praca idzie zgodnie z harmonogramem?

Tak, choć upały dały nam się we znaki i cieszę się, że teraz będzie chłodniej. Postawiłem wszystko na jakość i tak będzie.