Młodziczki Pałacu ostatnie w Pabianicach
Na czwartym miejscu zakończyły koszykarki MKS Pałac Młodzieży Tarnów start w ćwierćfinałowym turnieju Mistrzostw Polski młodziczek. W zawodach odbywających się w Pabianicach, podopieczne trenera Krzysztofa Wawrzonka przegrały wszystkie trzy pojedynki.
Na inaugurację tarnowianki zmierzyły się z gospodyniami turnieju, ekipą PTK OrtoMedSport Pabianice. W 3 min gospodynie prowadziły 8-0, a trzy minuty później było 21-3 (jedyne w tym fragmencie meczu punkty dla tarnowianek zdobyła Karolina Korcyl). Ostatecznie pierwsza kwarta zakończyła się dwudziestodwupunktową wygraną pabianiczanek. W 12 min notowano wynik 32-9, pięć minut później rywalki prowadziły 52-9, a do szatni oba zespoły zeszły przy wyniku 60-15 dla ekipy z Pabianic.
Kolejna seria punktów gospodyń pozwoliła im na powiększenie przewagi do sześćdziesięciu „oczek” (75-15 w 24 min). Dwie minuty później było 79-19, po trzydziestu minutach Pałac przegrywał natomiast 19-92. Po dwóch minutach gry w ostatniej kwarcie na tablicy pojawił się wynik 103-21. Dalsze minuty przyniosły już wyrównaną grę i mecz zakończył się wygraną gospodyń 119-34 (28-6, 32-9, 32-4, 27-15).
W drugim spotkaniu, koszykarki Pałacu zagrały z UKS Olimpijczyk Ostrów Wielkopolski. W 2 min nasz zespół przegrywał 0-6. Dwie minuty później, po akcjach Gabrieli Wajdy i Emilii Wawrzon było 4-6, a w 6 min Wiktoria Zabawa wykorzystując jeden rzut wolny doprowadziła do stanu 7-8. W 7 min Maja Buś dwukrotnie trafiła z linii rzutów wolnych i Pałac przegrywał tylko 9-10. Końcówka kwarty należała jednak zdecydowanie do rywalek, które po dziesięciu minutach prowadziły 24-10. Druga odsłona rozpoczęła się od dwóch celnych rzutów wolnych Gabrieli Wajdy, potem trafiały jednak już tylko rywalki i do przerwy UKS Olimpijczyk wygrywał 37-12.
Początek trzeciej kwarty przyniósł wyrównaną grę i w 25 min tarnowianki przegrywały 20-44. W dalszych minutach tej części meczu znów zdecydowanie skuteczniejsze były zawodniczki z Ostrowa Wielkopolskiego, które przed ostatnią kwartą wygrywały już 58-25. Na początku 33 min tarnowianki przegrywały 28-63, pięć minut później ich strata wzrosła jednak do czterdziestu pięciu „oczek” (30-75). Końcowe fragmenty przyniosły grę „kosz za kosz” i mecz zakończył się porażką naszego zespołu 35-80 (10-24, 2-13, 13-21, 10-22).
Na zakończenie, podopieczne trenera Krzysztofa Wawrzonka zmierzyły się z MKS MOS Katowice i przez trzy kwarty prowadziły wyrównaną walkę z zespołem ze Śląska. Spotkanie rozpoczęło się od „trójki” Gabrieli Wajdy. W 3 min MKS MOS prowadził wprawdzie 6-3, ale na początku 5 min po akcji Karoliny Korcyl było 7-6 dla Pałacu. Katowiczanki na chwilę odzyskały jeszcze prowadzenie, potem do końca pierwszej kwarty utrzymywała się nieznaczna przewaga naszej drużyny. Po trzypunktowym rzucie Sylwii Słowik tarnowianki prowadziły 17-13, aby zakończyć pierwszą kwartę z dwupunktową przewagą. W 14 min rywalki doprowadziły do wyniku 19-19, ale dwie minuty później Ada Klaper wyprowadziła nasz zespół na prowadzenie 23-19. W 17 min po kolejnym trafieniu tej zawodniczki Pałac wygrywał 27-21, ale do przerwy tarnowianki prowadziły tylko 27-26.
W 23 min katowiczanki prowadziły 31-28, trafienie Nikoli Biernat spowodowało jednak, że minutę później to tarnowianki wygrywały 32-31. W kolejnych minutach prowadzenie przechodziło z rąk i na trzy minuty przed końcem trzeciej kwarty nasz zespół prowadził jeszcze 36-35. Końcówka kwarty znów należała jednak do zawodniczek MKS MOS, które po trzydziestu minutach wygrywały 41-36. Czwarta kwarta przebiegała jednak pod zdecydowane dyktando katowiczanek. W 37 min prowadziły one 62-36, aby w końcowym rozrachunku zwyciężyć 70-44 (15-17, 11-10, 15-9, 29-8).
MKS PM: Gabriela Wajda 20, Wiktoria Zabawa 20, Karolina Korcyl 19, Sylwia Słowik 16, Ada Klaper 15, Nikola Biernat 9, Emilia Wawrzon 6, Aleksandra Kopacz 4, Maja Buś 2, Inga Hebda 2, Natalia Turek 0, Emilia Więcek 0, Julia Zięba 0.
(sm)
